Dopadło i mnie..

No i stało się.. Mąż mnie zaraził. Jak ja dawno gorączki nie miałam.. Całą noc nie spałam (tak mnie męczyło), a rano jeszcze gorzej. Straciłam głos. Ja - gaduła roku zaniemówiłam.. Maleńka zdziwiona widząc mamę bez dźwięku.. A potem już było tylko gorzej.. Ból mięśni, stawów, wszystkiego.. I gorączka.. Wrócił mąż, przejął małą, a ja padłam.. Dosłownie. Zasnęłam i spałam prawie 4h.. Obudziła mnie gorączka. Wzięłam leki i teraz za to jestem trochę wyspana, więc nadrabiam zaległości czytając blogi..


No i wyczytałam o blogosferze canpolbabies
(http://canpolbabies.com/pl/blogosfera). Chętnie się dołączę :) tzn wyślę formularz z nadzieją, że moje małe Serduszko dostanie zabawki do przetestowania.


Dlaczego? Odkąd młoda się urodziła często piszę co jest naszym hitem, co nam.pomaga i co warto mieć. Sa rzeczy, ktorych nie chciałam (jak kokon), a teraz nie wyobrażamy sobie bez nich życia, są takie które mi się marzyły i mamy ich dużo (rożki czy szmatki sensoryczne), a jak na razie nasze dziecko nie jest nimi w ogóle zainteresowane..

Ostatnie zakupy zabawkowe (sowa i małpka) okazały się strzałem w 10 i oby więcej takich strzałów.. Chętnie przetestujemy inne zabawki i podzielimy się opinią jak do tej pory :)

Komentarze