Wycieczka do tężni solankowej


Dziś w końcu ładna pogoda, wybraliśmy się więc na wycieczkę do tężni solankowej.
"Mikroklimat, który wytwarza się dzięki tężni, zbliżony jest do klimatu, którym możemy cieszyć się podczas wakacji nad morzem. Oddychanie przez godzinę powietrzem nasyconym solankowym aerozolem sprawia, że dawka jodu jaką pochłaniamy, jest równa dawce przyjętej w ciągu trzech dni plażowania. Jod odpowiada m.in. za prawidłowe funkcjonowanie tarczycy, powoduje także rozrzedzenie śluzu, co szczególnie docenią osoby zmagające się z chorobami górnych dróg oddechowych. Na ich problemy skutecznie zadziała również brom, który rozszerza oskrzela. Natomiast wapń zawarty w aerozolu solanki posiada właściwości antyalergiczne" - tłumaczy Wojciech Wolski, menedżer Instytutu Wellness&Spa Terma Białka.

Nad morze nam daleko (mieszkamy na południu kraju), więc jodu brakuje. Sama mam niedoczynność tarczycy i faktycznie kilka dni nad morzem sprawia, że funkcjonuję o niebo lepiej, dlatego liczę, że chociaż trochę wspomogę się tężnią.
Maleńka nam ostatnio charczy i pomyślałam, że takie inhalacje i jej wyjdą na dobre.
Bałam się troszkę, żeby nie przedobrzyć, więc przy samej tężni byliśmy 2 razy chyba po 10 minut, a tak to spacerowaliśmy po parku. Następnym razem będziemy na pewno dłużej :)

W miejscowości, w której mieszkają moi teściowie w ramach projektu z Budżetu Obywatelskiego też ma powstać tężnia solankowa. Popieram takie inicjatywy. Cieszę się, że chociaż tyle co głosowanie w BO mamy wpływ na to, co dzieje się w naszej okolicy. Cieszę się, że z roku na rok dzięki BO powstaje coś naprawdę fajnego.


Komentarze