Dzień Dziecka 👪

Pamiętam jak stałam na mostku nad Wisłą z moim jeszcze wtedy nieMężem, patrzyłam na te kaczki i marudziłam mu, że nawet kaczka ma swoje dzieciaczki, tylko ja nie.. To było dawno, jeszcze zanim powstał ten blog, zanim podjęliśmy decyzję o adopcji, zanim wypęłniło się moje serce..


Teraz mamy córkę. To brzmi tak cudownie, że jeszcze trudno mi w to uwierzyć. Patrzę na nią i odkrywczym głosem mówię do męża: "Kochanie, my mamy córkę!". Patrzę na nią i łzy radości, szczęścia i wzruszenia napływają mi do oczu. Jest taka maleńka, a darzymy ją tak ogromną miłością.

To dzięki niej wypełniła się pustka w moim sercu. To dzięki niej ten dzień, Dzień Dziecka nabrał dla mnie innego znaczenia.
W tym roku nie tylko ona dostała prezent na Dzień Dziecka. Doceniając trn cenny skarb, prezent otrzymał też mój mąż - w końcu bez niego jej by nie było, i ten dzień nie byłby wyjątkowy.

Prezent dla niemowlaka (o rety! Nasze Serce już nie jest noworodkiem, to już niemowlak!!!) może wydawać się wielu osobom śmieszny, ja jednak uwielbiam obdarowywać innych i uważam, że każda okazja jest dobra.
 Jako, że zamowienie na prezenty robiłam tydzień temu, to wybrałam zabawki dźwiękowe. Mimo iż w szpitalu mała miała zbadany słuch (dzięki sprzętowi od Owsiaka, dzięki WOŚP) i wiedzieliśmy, że jest ok, to ja - przewrażliwiona matka oczywiście się martwiłam, że młoda nie reaguje na dźwięki (zarówno przez sen jak i w trakcie czuwania pociąg, karetka, czy grzechotka nie wywoływały żadnej reakcji). Na szczęście od kilku dni się to zmieniło i nasze Serce woszi wzrokiem i odwraca główką za zabawkami wydającymi dźwięk. Zamówione wcześniej zabawki okazały się hitem.
Dumel Discovery Baby, sowa Ozzy - dzwoneczek z zawieszką jest fenomenalna. Jej delikatny i bardzo przyjemny (w przeciwieństwie do większości zabawek) dla ucha dźwięk umila nam spacery i sprawia, że córcia da się położyć w wózku (choć na chwilę) na plecach, oraz zainteresować się czymś gdy nie śpi.
Drugim hitem okazała się Sumel Discovery Baby, muzyczna małpka Mike. Przecudowna, sporych rozmiarów małpka, która rozciągnięta zwija się w rytm spokojnej melodii.
Taka małpka, niby zwykła zabawka, a jak potrafi ucieszyć dziecko :) dziś całą drogę w aucie małpka musiała się gimnastykować, ale zs to gdy wyszłam z auta po lody, dziecko moje nie płakało tylko obserwowało małpkę.

Dla siebie też znalazłam coś dobrego. Zrobiłam sobie na kolację smak dzieciństwa - ulubioną salatkę, którą zawsze robiła babcia 😊😋😍