Bilans (ponad) roczny

Córka ma już skończone 13 miesięcy, najwyższy czas żeby się zebrać i napisać tu z jakimi umiejętnościami rozpoczęła drugi rok życia.

Rozwój fizyczny
Na ten moment córka już pięknie chodzi samodzielnie (zaczęła już po skończonym roku) i robi to bardzo ostrożnie. Przechodząc przez próg, czy inne nierówności łapie się czegoś, lub omija przeszkodę na czworaka.
Bardzo lubi się wspinać, wchodzi na kanapy, fotele, krzesła, próbuje na szafki i stoły, ale na razie słucha, że to nie jest miejsce na wspinaczki. W zamian za to dostała drewniany bujak ze zjeżdżalnią,
i po tej zjeżdżalni wchodzi bez problemu.
 Coraz lepiej sobie radzi z wkładaniem małych elementów do pudełka i wyciąganiem ich pojedynczo. Bardzo lubi otwierać i zakręcać słoiki i pudełka różnego rodzaju.
Lubi zabawę drobnymi przedmiotami, wszelkie kamyczki, pomponiki, śmietki czy robaczki to ulubione zabawki.Zrywa kwiatki i obrywa z nich płatki robiąc procesje, a potem je zbiera :)

Rozwój emocjonalny
Córka okazuje już coraz więcej emocji. Potrafi przyjść i się przytulić, okazując miłość, chowa się lub płacze gdy coś ją wystraszy, gdy jest smutna, robi bardzo charakterystyczną minkę, a gdy jest zła, to nie krzyczy a wrzeszczy chcąc uparcie postawić na swoim. Niestety w złości też bije i gryzie i nad tym musimy pracować.
Nadal najważniejszy jest Tatuś, a okres pracy zdalnej jeszcze bardziej zbliżył ich do siebie, jednak jak jest jej smutno i źle, to potrzebna jest mama.

Rozwój intelektualny
Coraz więcej rzeczy Serce jest nam w stanie zakomunikować czy to werbalnie czy alternatywnie. Płacz nie jest już opcją domagania się wszystkiego. Gdy chce się kąpać to zanosi misia do łóżka i idzie pod drzwi z łazienki i nas woła, lub przychodzi i ciągnie za rękę wołając "chodź", "tam".
Gdy chce pić szuka swojego bidonu (musimy wrócić do picia z kubeczka w domu!), lub pokazuje na wodę. czasem też zawoła "daj woda". Gdy chce jeść tak samo - zaprowadza do kuchni i pokazuje (głównie na banany lub pomidory). Do zabawy też prowadzi za rękę, przynosi zabawki lub woła (najczęściej Tatę).
Aktualnie ćwiczymy wykonywanie poleceń takich jak "daj", "połóż tutaj", "przynieś".. i muszę przyznać, że coraz lepiej nam idzie.
Części ciała coraz częściej wskazuje bezbłędnie nie tylko na sobie i mamie, ale i na innych i na misiu, więc to też ogromny postęp.

Do używanego słownictwa doszły jeszcze nazwy zwierząt takie jak kura, koza, krowa i kogut. Kogut to wszystkiego rodzaju ptaki, kaczki, gęsi.. Ko ko kogut - i nie przegadasz. (Wcześniej ze zwierząt były znane kot, peś -pies oraz koń). Był czas kiedy na psy mówiła kot, a na koty peś, ale od kilku dni wszystko wróciło do normy :)
Co do słownictwa, to Serce bardzo dużo powtarza i na prawdę bardzo szybko łapie.
Śmiało mogę powiedzieć, że używa już około 30 słów, z czego najczęściej wypowiada "kurde" z czego większość dorosłych ma niezły ubaw.

Odkąd Dziadek zrobił kitchen helpera córka coraz więcej czasu spędza ze mną w kuchni. Miesza, dorzuca składniki, podjada, a dziś nawet wciskała guzik w mikserze.. I fajnie :D


Komentarze

  1. Bystry berbec. :)

    Dlatego ja nie znosilam etapu niemowlecego moich dzieci. Jak maluch konczy rok, nagle robi sie komunikatywny, mozna go czyms zabawic, zajac... A 2-latki to juz w ogole fajni towarzysze w codziennych zajeciach. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczności, ale wyrosła! :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz