Czekanie..


Czas, jaki zgodnie z tym co nam zapowiedziano ma jeszcze upłynąć przed rozpoczęciem warsztatów to jakaś mordęga.

Staram się ciągle coś robić, praca, obozy, kolonie, pomoc rodzince i przyjaciołom.. Ale nie da się ani przez chwilę o tym nie myśleć.
Dlaczego tyle czasu musi upłynąć?? Rozumiem już potem, to oczekiwanie po ostatniej kwalifikacji, ale czekać 1,5 roku na warsztaty??
Ostatnio na jednym z forum Ktoś napisał, że był w czerwcu (w tym samym) WOA na pierwszym spotkaniu i pani psycholog (btw mój Anioł) powiedziała, że na jesień rozpoczną warsztaty. Więc mam nadzieję, że my również rozpoczniemy je na jesień, ale nie 2019..

Komentarze